Ho, ho, ho!
Mikołajki to fajowy dzień. Mnie wprawdzie dziś żadnym prezentem się nie oberwało ale dostałam znacznie cenniejsze podarunki w postaci dobrych słów i wartościowych rozmów. O dziwo nie zrobiłam sobie nawet sama prezentu. Ale nie muszę nikogo przekonywać, że tak naprawdę obdarowuję się aż za często bez okazji, więc w tej materii nie ma straty a wręcz solidna nadwyżka.
Mikołajka XIANA pozuje natomiast z ogromnym prezentowym pudłem robiąc mikołajkową ściemę ;p
Do ZAKĄTKA zapraszam na ..."Heat Waves" Glass Animals. Ani nie pasuje do klimatu Mikołajek ani w sumie nie powinna być w moim guście. Ale łazi za mną odkąd mój uczeń otrzymawszy pracę domową w postaci przygotowania na następną lekcję swojej ulubionej piosenki wraz z tłumaczeniem, zaprezentował właśnie tą. Pewnie to jakiś wielki przebój ale ja nie śledzę co puszcza się w radiu na bieżąco. Wpada w ucho :)
Pozdrawiam,
Selinka