Zawsze to smutno, gdy kończą się wakacje i schyłek lata za pasem (a tegoroczna jesień wczesna , już puka do naszych drzwi) ;p
Pokażę dziś paolcię przerobioną z Superpaoli oryginalnie w stroju Supermanki (?) Efekt końcowy jest taki:
Moja oczywiście natychmiast wyskoczyła z tego ubranka:
zdjęcie z internetu
....i przywdziała takie:
zdjęcie z internetu
Jak widzicie skróciłam jej włoski, bo poprzednia fryzurka była zbyt oklepana, co druga paolka ma taką. Nie panuję jednak nad pojedynczymi włosami pchającymi się podczas robienia zdjęć na buzię:/ Ubrałam jej też inne rajstopki i buty.
Brakuje jej tylko imienia... Podpowiecie ? Chodzi mi po głowie coś na "Ż", ale niekonkretnie. I niekoniecznie.
A w ZAKĄTKU piosenka, którą zachwyciłam się dosłownie dopiero z godzinę temu i przyznam, że na potrzeby przedstawienia jej tutaj w ogóle powstał ten post ;D Pasuje mi i muzycznie i treściowo- majstersztyk. Aż by się zatańczyć do niej chciało...
Billie Eilish "Ilomilo":
Tłumaczenie:
Powiedziałam ci, żebyś się nie martwił
Ale może to kłamstwo
Kochanie, gdzie się tak śpieszysz?
Nie zostaniesz w środku ?
Pamiętaj, żeby za bardzo nie zbliżać się do gwiazd
Nie zapewnią ci miłości takiej, jak nasza
Dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc wskaż mi drogę do domu
Nie mogę stracić kolejnego życia
Szybciej, martwie się
Świat jest lekko rozmazany
A może to moje oczy
Przyjaciele, których musiałam pochować
Sprawiają, że nie śpię po nocach
Mówiłam, że nie mogę nikogo pokochać,
Ponieważ mogłabym się rozsypać
Gdybyś umarł, nie przypadkiem
Więc, dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc powiedz, że wrócisz do domu
Nawet jeśli to będzie tylko kłamstwem
Starałam się cię nie zasmucić
Pozwoliłam ci uratować mnie w dniu, w którym się poznaliśmy
Chciałam cię tylko chronić
Ale teraz już nie będzie mi to dane
Szybciej, martwie się
Dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Miałam nadzieję, że wrócisz do domu
Nie obchodzi mnie, że to kłamstwo
Historia edycji tłumaczenia
Pamiętaj, żeby za bardzo nie zbliżać się
do gwiazd
Nie zapewnią ci miłości takiej, jak nasza
Dokąd poszedłeś?
Powinnam
wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc wskaż mi drogę do domu
Nie mogę stracić kolejnego życia
Szybciej, martwię się
Świat jest lekko
rozmazany
A może to moje oczy
Przyjaciele, których musiałam pochować
Sprawiają,
że nie śpię po nocach
Mówiłam, że nie mogę nikogo pokochać,
Ponieważ mogłabym
się rozsypać
Gdybyś umarł, nie przypadkiem
Więc, dokąd poszedłeś?
Powinnam
wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc powiedz, że wrócisz do
domu
Nawet jeśli to będzie tylko kłamstwem
Starałam się cię nie zasmucić
Pozwoliłam ci uratować mnie w dniu,
w którym się poznaliśmy
Chciałam cię tylko
chronić
Ale teraz już nie będzie mi to dane
Szybciej, martwię się
Dokąd
poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Miałam
nadzieję, że wrócisz do domu
Nie obchodzi mnie, że to kłamstwo
Powiedziałam ci, żebyś się nie martwił
Ale może to kłamstwo
Kochanie, gdzie się tak śpieszysz?
Nie zostaniesz w środku ?
Pamiętaj, żeby za bardzo nie zbliżać się do gwiazd
Nie zapewnią ci miłości takiej, jak nasza
Dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc wskaż mi drogę do domu
Nie mogę stracić kolejnego życia
Szybciej, martwie się
Świat jest lekko rozmazany
A może to moje oczy
Przyjaciele, których musiałam pochować
Sprawiają, że nie śpię po nocach
Mówiłam, że nie mogę nikogo pokochać,
Ponieważ mogłabym się rozsypać
Gdybyś umarł, nie przypadkiem
Więc, dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc powiedz, że wrócisz do domu
Nawet jeśli to będzie tylko kłamstwem
Starałam się cię nie zasmucić
Pozwoliłam ci uratować mnie w dniu, w którym się poznaliśmy
Chciałam cię tylko chronić
Ale teraz już nie będzie mi to dane
Szybciej, martwie się
Dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Miałam nadzieję, że wrócisz do domu
Nie obchodzi mnie, że to kłamstwo
Powiedziałam ci, żebyś się nie martwił
Ale może to kłamstwo
Kochanie, gdzie się tak śpieszysz?
Nie zostaniesz w środku ?
Pamiętaj, żeby za bardzo nie zbliżać się do gwiazd
Nie zapewnią ci miłości takiej, jak nasza
Dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc wskaż mi drogę do domu
Nie mogę stracić kolejnego życia
Szybciej, martwie się
Świat jest lekko rozmazany
A może to moje oczy
Przyjaciele, których musiałam pochować
Sprawiają, że nie śpię po nocach
Mówiłam, że nie mogę nikogo pokochać,
Ponieważ mogłabym się rozsypać
Gdybyś umarł, nie przypadkiem
Więc, dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Więc powiedz, że wrócisz do domu
Nawet jeśli to będzie tylko kłamstwem
Starałam się cię nie zasmucić
Pozwoliłam ci uratować mnie w dniu, w którym się poznaliśmy
Chciałam cię tylko chronić
Ale teraz już nie będzie mi to dane
Szybciej, martwie się
Dokąd poszedłeś?
Powinnam wiedzieć, ale jest zimno
A ja nie chcę być samotna
Miałam nadzieję, że wrócisz do domu
Nie obchodzi mnie, że to kłamstwo
Historia edycji tłumaczenia
Jolinek jak widzę u Was nie brakuje; są również i u mnie. Sztuk trzy. Nabyte w pierwszym natchnieniu jako obiekt do zmacania ( bo nie widziałam ich na żywo a chciałam się przekonać, czy ten typ ciałka mi przypasuje) oraz ewentualnego wykorzystania jako dawczynie dla paolek.
Po wnikliwej, czy nawet pobieżnej autopsji-któż to wie-uznałam, że ciałko to jako zbyt plastikowe (!) przypomina mi zanadto pajacyka i nie umywa się do ślicznego winylowego, pachnącego, oryginalnego ciałka paolek. Poza tym, nie oszukujmy się, wymiana wszystkich paolkowych powłoczek cielesnych na cokolwiek innego przy takiej ilości egzemplarzy w stadzie to zaiste awykonalne przedsięwzięcie.
Ciekawe, bo u Was lubię patrzeć na pozujące paolki a swoje kocham sztywne. Choć nie do końca, bowiem już pokazały się artykułowane ciałeczka palkowe na zagranicznych portalach aukcyjnych - niedostępne mi i finansowo i nie tylko...
Ale wracając do bohaterek tego posta: oto moje Jolinki bezimienne :(
Zdjęcia pasemkowej, częściowo rerootowanej dziewczynki nie są mojego autorstwa lecz Sprzedającej, od której ją nabyłam.
Jak Wam się podobają artykułowane ciałka paolek? Nie ma pojęcia czy są oryginalne, czy kombinowane, czy może podebrane innym lalkom ...
Zdjęcia znalezione na ebayu, autorstwa między innymi -iCukla- :
A w ZAKĄTKU coś z zupełnie innej muzycznej i nie tylko muzycznej bo i kabaretowej bajki :D Uwielbiam takie klimaty :) A Wy ?
Będąc w sierpniu w moim rodzinnym mieście nie omieszkałam zabrać barbioch na przechadzkę. Nie starałam się jednak "zwiedzać" z nimi turystycznych atrakcji miasta lecz znaleźć przyjemne miejsca, na tle których dziewczyny mogłyby po prostu trochę popozować ( nie wprawiając mnie przy okazji w żenadę w miejscu publicznym ).
Oto kilka ujęć MELISSY- "herbatkowej" oraz KIARY-"basenowej" z parku, przez który przechodziłam w drodze do przedszkola :). Właściwie cyknęłam tam tylko zdjęcia wśród kwiatów.
Dalej są fotki przy pomniku Broniewskiego (ale go nie fociłam, bo za duży i tylko fuksem załapał się kawałkiem na drugim zdjęciu). Panny wolały powyginać się na klombach z kwiatami ;p
W tym budynku po lewo miałam część zajęć na studiach językowych :)
Tak wygląda zdewastowany przez wandali :((( mural z cytatem Władysława Broniewskiego, który bardzo lubię:
Dalej zdjęciuszka ze Wzgórza Tumskiego. Widok na Wisłę i płocki most oraz bulwary wiślane.
Spacerek po bulwarach.
KIARA wskazuje na Katedrę w Płocku.
Amfiteatr nad Wisłą.
Buszowanie w ... no właśnie czym ?
I mozolne wdrapywanie się pod górę po tryliardach schodków...
Ostatni rzut okiem w kierunku plaży "Sobótka".
Pozdrawiamy z Płocka !
A w ZAKĄTKU rzewnie ale ostro (takie połączenia zawsze mi się podobają):
Znowu podjumała ciuszki paolkowe, te mniej dzieciuchowe.
Inka chciała-Inka ma !
Będzie spam.
Oj, drastycznie kuso ! Ale piękne srebro plus zieleń :)
To kiecuszka nie tyle paolkowa, co wręcz jolinkowa. Ciut za szeroka w pasie.
Błyszcząca kurteczka, mieniąca bluzeczka, portaski w krateczkę ;p
Z sukienki wyszła co najwyżej bluzka, bolerko z kompletu pod kolor, tudzież zawadiacki kaszkiet; dorzuciłam jeszcze jeansy, z których zrobiły się bermudy oraz paolkowe trampki, które tylko udają, że trzymają się na stopach.
Ostatni zestaw mnie po prostu zachwycił !!! Co ciekawe i trudne do uwierzenia-sweterek jest kupiony dla barbie (Ewa, to Ty go zrobiłaś, dobrze pamiętam ?), ale że duży to Safina dorwała i już nie odpuści. Sama jej na to nie pozwolę ! Puchaty kanarek i jaki twarzowy !
No. Mówiłam, że będzie spam...
W ZAKĄTKU czas na coś polskiego , "padło" na Ewę Farnę, którą uważam za jeden z naszych najlepszych głosów :) Część jej utworów wprawdzie wolę po czesku ale ogólnie jej starsze piosenki bardziej mi się podobają.
Tutaj jest moim zdaniem lepsza od Adele (którą też zresztą uwielbiam).