Szukaj na tym blogu

środa, 12 maja 2021

BERENIKA WŚRÓD PELARGONII

 Ahoj!

Wrzucam kolejnego posta, jeśli nie nadążacie to spokojnie, nie ma pośpiechu - w wolnej chwili wdepnijcie sobie na te poprzednie wpisy. Nie przeoczcie jednak Rozdawajki !

A przypiliło mnie z powodu pelargonii, które są u mnie od kilku zaledwie godzin. No przecież musiałam je pofocić ! Pierwszy raz mam angielskie pelargonie :) Dla tych, co pamiętają jak nie znoszę fioletów - ich kolor to raczej cyklamen, a że jest cieniowany od bardzo jasnego różu, kwiaty zrobiły na mnie takie wrażenie, że nie mogłam się im oprzeć. Są ogromne!

Poprosiłam grzecznie pannę BERENIKĘ (barbie Charity Ball na artykułowanym ciałku Raquelle, z face moldem Mackie), która jest u mnie niemal od zarania mojej kolekcji, by zechciała odpowiednio się przyodziać i godnie zaprezentować wśród kwiecia. Nie słyszałam sprzeciwu, więc powstała sesja. O taka:

















Sukienka to dzieło utalentowanej Pani Angeliki, sprzedającej na allegro TUTAJ a TU na FB spotkacie Ją jako Shyness Rękodzieło.
 
Do ZAKĄTKA zapraszam na kolejne utwory wyprodukowane z użyciem gębofonów - a raczej jednej  i tej samej gęby ;p Oto Rhytmind i jego pocieszne dzieła :D

 


Pozdrawiam,

 Selinka :)