Hej hej!
Szczerze ubolewam nad odejściem mrozów i śnieżnych pejzaży...Wiem, wiem, jestem w mniejszości ;( Trzeba więc było zrobić sesję w domowych pieleszach. Nie miałam na nią pomysłu, brałam do ręki różne lalki i je odkładałam. W końcu wpadła mi w oko panna, która nie miała jeszcze swoich pięciu minut, choć owszem pojawiła się dawno temu w poście zbiorowym.
Lubię naturalność, ale dla równowagi czasem przełamanie schematu jest ciekawe. I tak oto dziewczyna z czerwonymi włosami zawitała do Selinkowa i cieszy się moją niesłabnącą sympatią. Jest to barbie fashionistas 33 na ciałku mtm. Imię też ma niecodzienne: MIRELLE. Panna ta kojarzy mi się z moją koleżanką uczącą francuskiego a imię brzmi właśnie z francuska (znacie pewnie piosenkarkę Mireille Mathieu-to niemal to samo imię).
Moja MIRELLE pozowała wśród czerwieni:
I "Only girl":
Pozdrawia Was