Cześć Wam,
Zażyczyłam sobie dzisiaj sesji kwiatowej i przemierzyłam z lalką okolicę w poszukiwaniu rozkwieconych ogródków. Łatwo nie było, ale co nieco upolowałam. Modelką została KATIA (barbie fashionistas 188 na mtm) w jeansowym kompleciku.
To najbardziej
odlotowy ogródeczek w okolicy. Rzeźby są wielkie, płaskolice a biust
wieśniaczki wyrasta wprost spod szyi. Żaba nijak nie zmieściłaby się do
gardła bociana. Zresztą to żabi król. Byli jeszcze brzozowi grajkowie,
ale zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Co jakiś czas sceneria
ulega zmianom. Ot takie czyjeś zapędy w kierunku sztuki ludowej ;p
Zdawało mi się z początku, że znalezienie kolejnych kolorowych ogródków nie będzie kwestią łatwą, ale jednak się trafiały!
Kwiaty znalazły się w najróżniejszych kolorach i odmianach :)
Powyżej osiedlowy skwerek z ławkami i zabawkami dla najmłodszych.
Zapraszam do ZAKĄTKA znowu na utwór Mike'a Shinody. Tym razem będzie to "Fine" .
Pozdrawiam,
Selinka.