Heja!
Pierwsza tegoroczna sesja w plenerze odhaczona :)
Pierwsze ujęcia na śniegu zdobyte! Plan -nie bez przeciwności losu-wykonany. Przeciwko sobie i lalkom miałam tym razem okoliczności pogody w postaci zamieci śnieżnej, która pokrzyżowała mi plany w dniu wczorajszym. Tyle dobrego, że wylukałam sobie wtedy odpowiednie do zdjęć zakątki. Zawzięłam się i dziś ponownie wyruszyłam tym samym szlakiem, a więc wałem wiślanym i nowodworskim nabrzeżem Wisły. Sesja w większości powstała ... na ośnieżonym stole tuż nad wodą. Nie musiałam więc klęczeć w śniegu lecz siedziałam sobie na ławie na przyniesionym w tym celu nieprzemakającym poddupniku. Mijająca mnie rodzinka z dzieckiem/dziećmi (?) skomentowała tylko ze zdziwieniem: "O, pani robi zdjęcia lalkom !" ale na szczęście na tym się skończyło.
W sesji wystąpił MELVIN oraz jego kuzynki bliźniaczki : LASSIE i LINDSEY. Obie dziewczyny to tak naprawdę barbie Sharpay z High School Musical (nie znam, nie oglądałam, za stara jestem ;p), ale różnią się nieco między sobą. Jedna ma spojrzenie w bok. Cechuje je jednak to co szczególnie mi się podoba u blondynek-ciemne oczy i ich wyrazista oprawa. Nie potrafię powiedzieć, która mi się bardziej podoba, dlatego są wciąż w duecie:). Są to dziewczyny nastolatki, u mnie na dorosłych ciałkach a oryginały można zobaczyć i/lub też nabyć tutaj oraz tu.
Zapraszam na sesję :)
LASSIE (skróciłam jej włosy, ale pod czapką rzecz jasna nie widać):
Do ZAKĄTKA zapraszam na świetną piosenkę : "Legends never die" League of Legends.
Pozdrowienia,
Selinka.