Hej!
Blogosfera chyba zapadła w zimowy sen.....
Tymczasem publikuję fotki z drugiej części mojej ostatniej wyprawy nad Wisłę. Poprzednio wystąpiła Wena a dziś bohaterkami są dwie bardzo podobne do siebie panny, dwie "Gabryśki" czyli barbie Gabriella z High School Musical. Dla rozróżnienia ich nadałam im imiona GABI i ABBY. Obie, identycznie jak dopiero co pokazywane lalki Sharpay z chęcią zamieniły swe oryginalne ciałka nastolatek na dorosłe, mtm. Łącznie mam więc cztery panny z tej serii. I wystarczy!
ABBY to ta z lewej, w czarnym kominie i czapce oraz w czarnych kozakach. GABI ubrała niemal taki sam panterkowy płaszczyk co ABBY a także zrobiony przeze mnie na szydełku biały wełniany komplecik oraz białe kozaki.
W zbliżeniu ABBY prezentuje się następująco:
W ZAKĄTKU dziś coś nietypowego, na rozweselenie. Nie lubię kabaretów. Z wyjątkiem jednego : "Ani Mru Mru" a i to też nie wszystkie ich skecze zyskują moje uznanie. Jako, że dopiero co był Dzień Dziadka (a przed nim Dzień Babci) skecz ten dedykuję naszym seniorom:D
To też wyjątkowo lubię a i niby na czasie (teoretycznie), bo okres jest studniówkowy.... :
I o smoku i smardzach , hehehh:
Pozdrawiam,
Selinka :)
I zapraszam do wyrażania swoich opinii w komentarzach :)