Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 marca 2021

SZALEŃSTWO HYBRYDOWE

 Heja!

 O tym, że hybrydowanie w lalkowaniu jest fajne, wie już chyba każdy z nas :) A przynajmniej ci, których "nie rajcują" lalki zapudełkowane. Tylko niewielki odsetek moich lalek nie ma zmienionego ciała. Fajnie eksperymentować z różnymi typami ciałek, efekt może być iście zaskakujący. Czasem można jednak posunąć się o krok za daleko i popełnić hybrydę nietrafioną, czyli przesadzoną ;/ Na szczęście proces ten jest odwracalny i zawsze da się nieudany twór sprowadzić z manowców na słuszną drogę:)

 Bohaterką dzisiejszego wpisu jest właśnie taki trochę dziwoląg made by Selinka. Oto panienka Skipper (?),w każdym razie młodsza siostra dorosłej barbie,  nastolatka o ślicznym wyrazistym buziaczku i wielkich oczyskach przesadzona na smukłe i eleganckie ciałko Model Muse. Proporcje są trochę zaburzone, sama głowa wydaje się zbyt duża i okrągła ale przede wszystkim to dzieciuchowatość tej modelki razi w oczy. Wynik tego zestawienia jest jednak na tyle ciekawy, że postanowiłam go Wam przedstawić. Sesja powstała w tym samym czasie co sesja MIRELLE, stąd identyczna i kolorystyka i elementy "wystroju".

 








Dziewczyna nie dostała imienia, ponieważ postanowiłam się z nią rozstać, więc jak kogoś z Was urzekła oryginalnością, to zapraszam :) Możecie też ją dowolnie skrytykować, a raczej mnie za nią, bo ona niczemu winna... To ja zaszalałam.

Ale tak naprawdę powodem powstania tego posta była przemożna chęć wrzucenia kilku kawałków do ZAKĄTKA. Ostatnio królował pop, w poprzednim odcinku pojawił się heavy metal, to czas na coś tanecznego. Techno, electro house i utwory ani to mądre, ani z przekazem ani teledyski nadające się do oglądania, ale chodzi wyłącznie o rytm i potupanie nóżką :)

 Kocham ten kawałek Alchemist Project sprzed lat zremiksowany przez Sonic Division - mogę tego słuchać godzinami (raz na jakiś czas) ;D Dziś sobie go zapętlam na maxa :)


A'Gun-break dance to nie moja bajka, ale beat a jakże :p


Za to do shuffle dance już mi mentalnie bliżej (wiekowo to przepaść na lata świetlne) ;p


Pozdrawiam,

 Selinka :)