Cześć !
Tytuł dzisiejszego posta jest ostrzeżeniem: "uwaga na nadmiar złota" ;D. Złota sesja, kapiąca złotem, w złocie skąpana. Przesyt ? Pewnie tak. Ja lubię. W lalkowym wydaniu, niekoniecznie we własnym.
Zdecydowanie natomiast kocham złotą polską jesień. Obecnie niby dywany z kolorowych liści leżą pod drzewami, ale brak promieni słońca i pochmurne niebo nie pozwalają w pełni nacieszyć się przyjemnymi widokami...
Przytrafiły mi się akurat wczoraj dwie podkładki na stół w złotym kolorze. Ubranek złocistych i złotawych mam może nie od groma ale całkiem sporo, nawet barbiowe buty pod kolor są obecne.
Panny wybrane do tej sesji to niemal bliźniacze elegantki z serii Look City Shine-Lace Dress oraz BCP88 (ładniejszej nazwy nie znalazłam). Obie z moldem Aphrodite, z rootowanymi rzęsami (które nieco przycięłam) i obie na ciałkach model muse. Kto chciałby się zaopatrzyć w nie teraz, przeżyje wstrząs widząc ich ceny na Allegro rzędu 800zł . Ja miałam wyjątkowe szczęście, jedną trafiłam dawno temu na tym portalu za bodajże 86 czy może raczej 68 (?) zeta a drugą na OLXie za 55zł, z odbiorem osobistym. Obydwie pudełkowe, "nie śmigane". Ta niemal czarnowłosa to SIMONA, szatynka zaś FILOMENA.
SIMONA w sukience i ramonesce:
Następnie w obcisłych spodniach i topie i ponownie w skórzanej kurteczce.
Pozdrawiam,